Środowe czytanie i craftowanie
Wczoraj nie zdążyłam dołączyć do zabawy Maknety.
Cóż jak wspominałam sprawy zdrowotne czyli choroby zagościły u nas w domu od września i wizyty u lekarzy zajmują większość naszego czasu. I tak było i wczoraj.
Dopadło mnie również ogólne zmęczenie i zniechęcenie.
Przeczytałam Jaskiniowca i muszę powiedzieć ,że wciągnęła mnie ta książka. Aktualnie szukam następnej pozycji do czytania.
Craftowo zaś zrobiłam zajączka , którego już tutaj pokazywałam.Wzór prosty znaleziony w internecie.
Zdjęcia niestety z braku dobrego światła kiepskie.
Ściskam i pozdrawiam
Monika
Bardzo sympatyczna zajączka :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny, super sukienka :))
OdpowiedzUsuńŚliczny drobiażdżek :) A światło niestety wredne, ja wręcz poluję na nie, żeby jako takie zdjęcie zrobić.
OdpowiedzUsuńAle mnmie sie ta gwiazda betlejemska ppodoba :) Sliczna jest, zajaczek zreszta tez ;)
OdpowiedzUsuńSłodki zajączek:) Takie szydełkowe maleństwa bardzo wciągają, wiem coś o tym :) Mam do ukończenia jakieś 3% kamizelki a ciągle dłubię coś na szydełku.
OdpowiedzUsuńZdjęcia robione zima - wiadomo. Nie jest łatwo :) Pozdrawiam