Środowo
Za nami kolejny tydzień i prawie koniec stycznia.
Ostatni tydzień ferii a zima zawitała tylko na pół dnia, szkoda dzieci by miały trochę frajdy.
Czytelniczo mogę zakomunikować skończenie "Nieproszonego gościa"Charlotty Link.
Muszę przyznać, że ta książka najmniej podobała mi się z dotychczas przeczytanych pozycji tej autorki, może po-prostu przejadły mi się jej książki.
Teraz na nocnym stoliku leży pozycja Gillian Flynn " Ostre przedmioty".
Leży i czeka .
Kraftowo zrobiłam dla mojego zaparzacza do kawy kubraczek, aby kawka tak szybko nie stygła..
A do filiżanki wskoczył kotek na mleczko.
Zawsze robiłam kotki w paski a ten jest pierwszy w kropki i szalenie mi się podoba.
Dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze.
Ściskam mocno
Monika
my ferie dopiero będziemy mieć, chcoiaż mój syn już od tygodnia leży w łóżku, grypa.
OdpowiedzUsuńśliczny kociak :)
Pięknie dobrałaś kolory do kubraczka :) Czy można spytać, gdzie kupiłaś tacę, na której stoi zaparzacz? Jest cudna, uwielbiam takie wzornictwo!
OdpowiedzUsuńTaca pochodzi od Cath Kidston i przyjechała z Anglii- uwielbiam ją, na pewno już o niej słyszałaś. Jej wyroby można znależć już w TKmaxxie.
Usuńwow ale sliczny kubraczek dla zaparzacza. Kot cudny. Ksiązka mafajna okłądke czekam na twoja opinie.:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne ubranko, śliczne zestawienie kolorów.
OdpowiedzUsuńAnka
śliczny kotek i ogrzewacz. Ładna z nich parka. U mnie też śniegu ni ma, szkoda mi starszej córy bo bardzo chciała bałwanka ulepić.
OdpowiedzUsuńŚwietny kubraczek ☺
OdpowiedzUsuńKociak fajowy :)
OdpowiedzUsuńFajny kubraczek, super kociak!
OdpowiedzUsuńjaki cudowny kociak!
OdpowiedzUsuńKotek na mleczko mi się podoba, tak samo jak kubraczek.
OdpowiedzUsuńU mnie na razie jest kubraczek tylko na kubek, a na dzbanek mam uszyty kiedyś ogrzewacz. Z tego wszystkiego i tak najlepszy jest kotek :)
OdpowiedzUsuńKubraczki są świetne,sprawdzają się ;) Zrobiłam sobie na kubek.Super kotek! :)
OdpowiedzUsuń