Środowe czytanie i kraftowanie
Trochę wolnego za nami, ale niestety człowiek nie poczuł tego, bynajmniej ja Zwalam na pogodę : deszcz, zimno i wietrznie tak u nas wyglądała majówka.Planowaliśmy jednodniowe wyjazdy,grille, leniuchowanie w ogrodzie i nic spędziliśmy czas w domu, zaowocowało to wykończeniu zaczętych prac.
Komin dla córki, która stwierdziła, że nie będzie go nosić, ale mam nadzieję,że do zimy jej się zmieni.
Zaczęłam podkładki dla koleżanki- fanki czarnego koloru.
Skończyłam liska
Zszyłam kotka
Uszyłam zajączki
Czytelniczo skończyłam "Potem" Lupton i zaczęłam Katarzyny Michalak "Ogród Kamili "
Kamila marzy o prawdziwej miłości, własnym domu i różanym ogrodzie-czytamy z okładki.
Główna bohaterka ma 24 lata bez pracy, mieszka z ciocią, 8 lat temu bez słowa porzucił ją chłopak, a ona dalej nie może dojść do siebie.
Zapowiada się szybkie przerzucenie książki
Pozdrawiam gorąco