czwartek, 25 września 2014

Brakujący element/ poduszka

Pisałam wcześniej, że muszę uszyć jeszcze jedną poduszkę i oto ona. Wzorowana oczywiście na Greengate. Mam słabość do poduszek, a ich wzory są po prostu prześliczne.

A tu poduszka z książką,którą namiętnie przeglądam .
Kiedyś przez przypadek znalazłam Rachel Koo na YouTubie i się zaczęło, aż pokazała się jej książka w j. polskim.
My nie mamy telewizji satelitarnej więc omija nas wiele rzeczy.
Kilka przepisów mamy już wybrukowanych i uwielbiamy.
A jak Wam mija tydzień?
Pozdrawiam




środa, 24 września 2014

W domu

No cóż wrzesień nie był najfajniejszym miesiącem, a to tylko dlatego że go przesiedzieliśmy w czterech ścianach, najpierw szpital a potem w domu.
Ale dość marudzenia, chcę pokazać szal, który zrobiłam.
Jakiś czas temu na łowach w lumpeksie kupiłam jeden motek włóczki, z której jak pisało na metce miał powstać szal. Przeleżał lato i doczekał się mojej uwagi.
Motek firmy Patons nazywał się Fab Big i na banderoli był wzór jak zrobić owy szal. Niestety nie rozumiałam nic i weszłam na internet jak się okazało takich jak ja było więcej. W końcu na australijskiej stronie znalazłam wytłumaczenie i do dzieła. Robi się szybko, bo na drutach 10.
A tak wygląda na manekinie.
Wyszedł całkiem niezle, jest milusi i duży,
Czasami warto pobuszować w butikach , bo za małe pieniądze,całe 3.50 zł, trochę pracy i mamy fajny  dodatek.
Pozdrawiam 
Monika


środa, 17 września 2014

Nowe poduszki


Po tygodniowym pobycie w szpitalu z dzieckiem, stres i zmęczenie i ogólne zniechęcenie spowodowały u mnie chęć zrobienia czegoś dla siebie/ dla domu, dla upiększenia swojego otoczenia. Padło na poduszki, które już od jakiegoś czasu chodziły mi po głowie. Miałam kawałki materiałów Cath Kidston dodałam kilka swoich kropkowych i gwiazdkowych i tak oto wyszły- widać na zdjęciach . Z efektu końcowego jestem zadowolona, teraz brakuje mi jeszcze jedna z jakimś napisem.
Pogoda śliczna, czas do ogrodu bo zarosło chwastami...
Pozdrawiam Monika



czwartek, 4 września 2014

Pumpkin

Za oknem pada, brak słoneczka, więc zbliża się nieunikniona jesień. 
Jeśli to złota polska jesień to czemu nie, ale jeśli taka deszczowa to ja dziękuje.
 Dzisiaj nie ma co narzekać słoneczko pokazuje się od czasu do czasu, jest cieplej i przestało padać.
Od razu lepiej na duszy i ciele.
A jak o jesieni to już w zeszłym roku spodobały mi się te szyte i dziergane dynie.
Wykonalm  kilka szydelkowych




W zamiarze mam jeszcze kilka z materiału.
Pozdrawiam ciepło i słonecznie

środa, 3 września 2014

WSPÓLNE CZYTANIE I DZIERGANIE 
Po deszczowych dniach wyszło słońce, aż chce się coś robić.
Ale nieunikniona zima idzie wiec czas na czapki, na drutach czapka dla syna według wzoru  Dropsa.

A co czytam
Theresa Revay Wszystkie marzenia świata, są to dalsze losy bohaterów Białej wilczycy.
Pozdrawiam was dziewczyny i dziękuje za komentarze.