środa, 28 stycznia 2015

Środowo

Za nami kolejny tydzień i prawie  koniec stycznia.
Ostatni tydzień ferii a zima zawitała tylko na pół dnia, szkoda dzieci by miały trochę frajdy. 
Czytelniczo mogę zakomunikować skończenie "Nieproszonego gościa"Charlotty Link.
Muszę przyznać, że ta książka najmniej podobała mi się z dotychczas przeczytanych pozycji tej autorki, może po-prostu przejadły mi się jej książki.
Teraz na nocnym stoliku leży  pozycja  Gillian Flynn " Ostre przedmioty".

Leży i czeka .
Kraftowo zrobiłam dla mojego zaparzacza do kawy kubraczek, aby kawka tak szybko nie stygła..


A do filiżanki wskoczył kotek na mleczko.
Zawsze robiłam kotki w paski a ten jest pierwszy w kropki i szalenie mi się podoba.
Dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze.
Ściskam mocno 
Monika




13 komentarzy :

  1. my ferie dopiero będziemy mieć, chcoiaż mój syn już od tygodnia leży w łóżku, grypa.
    śliczny kociak :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie dobrałaś kolory do kubraczka :) Czy można spytać, gdzie kupiłaś tacę, na której stoi zaparzacz? Jest cudna, uwielbiam takie wzornictwo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taca pochodzi od Cath Kidston i przyjechała z Anglii- uwielbiam ją, na pewno już o niej słyszałaś. Jej wyroby można znależć już w TKmaxxie.

      Usuń
  3. wow ale sliczny kubraczek dla zaparzacza. Kot cudny. Ksiązka mafajna okłądke czekam na twoja opinie.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ładne ubranko, śliczne zestawienie kolorów.

    Anka

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczny kotek i ogrzewacz. Ładna z nich parka. U mnie też śniegu ni ma, szkoda mi starszej córy bo bardzo chciała bałwanka ulepić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kotek na mleczko mi się podoba, tak samo jak kubraczek.

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie na razie jest kubraczek tylko na kubek, a na dzbanek mam uszyty kiedyś ogrzewacz. Z tego wszystkiego i tak najlepszy jest kotek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kubraczki są świetne,sprawdzają się ;) Zrobiłam sobie na kubek.Super kotek! :)

    OdpowiedzUsuń