wtorek, 7 stycznia 2014

Lądek Zdrój 
i szydełkowa okrągła poduszka

 5 stycznia wybraliśmy się do Lądka Zdrój.
Już od jakiegoś czasu mieliśmy chęc się tam wybrac ,ale nigdy nie było nam po drodze.
W końcu mój brat znalazł się tam w sanatorium,więc uznaliśmy czemu nie złożyc mu wizyty. Muszę przyznac,że  była to dobra decyzja.
W mieście nie dużo turystów, nie ma jak wiadomo śniegu- nie ma narciarzy ,trochę kuracjuszy, była za to fajna pogoda , słonecznie i ciepło.

Podczas jazdy oczywiście dziergałam ( wiem nie jest to bezpieczne) moją różową okrągłą poduszkę.
Udało mi się ją wczoraj skończyc.
Oto ona-jasny róż z czerwonym wykończeniem.
Z resztki różowej zaczęłam już coś innego...
A teraz uciekam już szyc
Pozdrawiam
Ps.Przepraszam,ale mój komputer nie uznaje literki C z kreseczką :)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz