Środowe czytanie i kraftowanie
Moje środowe spotkanie wypadło w czwartek.
Niestety nie mam dużo do powiedzenia na froncie czytelniczym, gdyż od 3 tygodniu u mnie to samo i posunęłam się tylko o kilka kartek.
Brak czasu , zmęczenie wieczorne to moje wytłumaczenie,
Wczoraj wieczorem byłam na warsztatach mydlanych i uczyłam się wyrabiać naturalne mydełka.
Tak wyglądały już zrobione mydełka-kiepskie zdjęcie
A w sobotę z dziewczynami wybrałyśmy się na kiermasz i tak wyglądało nasze stoisko
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny
Słonka życzę
Super te warsztaty mydlarskie, nie ma to jak swoje mydełko :) A stoisko kiermaszowe bardzo okazałe :)
OdpowiedzUsuńW grupie jest nas kilka dziewczyn,moje szycianki, decoupage,naturalne kosmetyki i kartki, wszystko handemade.pozdrawiam
UsuńTo nic, że mało przeczytałaś - spójrz ile za to innych rzeczy wykonałaś! Mydełka są cudne! A jakie piękne jest to Wasze stoisko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Dzięki,pozdrawiam
UsuńFajne to Wasze stoisko na kiermaszu: ja bym się od niego nie oderwała. A po warsztatach sama będziesz sobie wyrabiac mydełka, czy to dużo większa filozofia. Pozdrawiam Beata (z moda na bio)
OdpowiedzUsuńNiestety gotowa baza do wyrobu jest droga, choć jakby się w kilka osób złożyć było by taniej,reszta lawenda, płatki róż można z ogrodu-fajna sprawa i nie skomplikowana.
UsuńCo tam czytanie, skoro były takie atrakcje :) Zajęć zazdroszczę, a stoisko wygląda super :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki,coś za coś nie da się robić wszystkiego, muszę wziąć się teraz za odgruzowanie domu,
Usuń