środa, 7 maja 2014

Środowe czytanie i kraftowanie

Trochę wolnego za nami, ale niestety człowiek nie poczuł tego, bynajmniej ja Zwalam na pogodę : deszcz, zimno i wietrznie tak u nas wyglądała majówka.Planowaliśmy jednodniowe wyjazdy,grille, leniuchowanie w ogrodzie i nic spędziliśmy czas w domu, zaowocowało to wykończeniu zaczętych prac. 
Komin dla córki, która stwierdziła, że nie będzie go nosić, ale mam nadzieję,że do zimy jej się zmieni.
Zaczęłam podkładki dla koleżanki- fanki czarnego koloru.
Skończyłam liska 
Zszyłam kotka
Uszyłam zajączki

Czytelniczo skończyłam "Potem" Lupton i zaczęłam Katarzyny Michalak "Ogród Kamili "
Kamila marzy o prawdziwej miłości, własnym domu i różanym ogrodzie-czytamy z okładki.
Główna bohaterka ma 24 lata bez pracy, mieszka z ciocią, 8 lat temu bez słowa porzucił ją chłopak, a ona dalej nie może dojść do siebie.
Zapowiada się szybkie przerzucenie książki 
Pozdrawiam gorąco


16 komentarzy :

  1. Rany ależ pracowity i owocny miałaś weekend. Zmęczyłam się samym czytaniem ;)Lisek obłędny! Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  2. No chyba żartujesz!:) Ja też skończyłam w tamtym tygodniu "Potem". I jak Ci się podobała?

    OdpowiedzUsuń
  3. Lisek nieziemski! Baaardzo mi się podoba. Komin z resztą też - jest wykonany jednym z moich ulubionych wzorków. Co do książki, hmm... jak dla mnie koszmarek. Chciałabym zapomnieć, że ją czytałam :) Irytacja, to chyba najwłaściwsze słowo jeśli chodzi o to co myślę na temat tytułowej Kamili ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre słowo irytacja co do tej książki, wczoraj ją zaczęłam i już mnie denerwowała, ale myślałam,że się rozwinie, widzę jednak, że nic z tego po twoim komentarzu.

      Usuń
    2. Uff, cieszę się, że nie jestem sama w tych odczuciach, chociaż nie chciałam też całkowicie zrazić. Być może ja po prostu jestem nieczuła :)) Uściski.

      Usuń
  4. Kot piękny, króliki też, a książka czeka w kolojce do czytania:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ się napracowałaś ;) Piękny weekend miałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale u Ciebie twórczo, zajączki są ekstra. Komin fajny, poczekaj aż się zimno zrobi to córcia przeprosi się z nim :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję,że gdy przyjdzie zima będzie go używać :)

      Usuń
  7. Fajny lisek. Napracowałaś się przy wszystkich wyrobach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sliczne te Twoje zwierzątka i szydełkowe i szyte. Lisek będzie wypchany czy to pasek. Komin jest swietny, może podejdz corkę fortelem. Podsun że kolezanki będą go jej zazdroscic bo nikt takiego miec nie będzie. Pozdrawiam Beata (z moda na bio)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uparte stworzenie z tego mojego dziecka i takie argumenty nie działają, mam zamiar sobie zrobić podobny to może to ją przekona.

      Usuń
  9. Lisek wyszedł super. Zwierzaczki wyglądają sympatycznie, a i córa do komina pewnie się przekona. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pracowity człowieczek z Ciebie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialny ten lisek :)) Zajączki jak się rozmnożyły ;) Miałam dylemat, który podoba mi się najbardziej, ale ostatnio wpada mi w oko połączenie różu i szarego, pierwszy z lewej jest zwycięzcą :) Na pewne książki na prawdę szkoda czasu... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tą wyjątkowo szkoda czasu, ja też mam fazę na róż z szarością...

      Usuń